Po latach oczekiwań Skate wreszcie wystartowało – i to od razu na wszystkich platformach. To duży krok naprzód, bo zazwyczaj takie gry pojawiają się najpierw na PC lub jednej konsoli. Tym razem EA i Full Circle postawili na pełną dostępność: PS5, Xbox Series X|S, PS4, Xbox One i PC. Co więcej, gra jest całkowicie darmowa, a dzięki crossplay i crossprogression społeczność graczy może grać razem bez względu na platformę i kontynuować progresję gdziekolwiek chce. To jasny sygnał, że Skate ma być czymś więcej niż tylko kolejną grą – ma być miejscem spotkań dla skaterów z całego świata.
San Vansterdam – miasto stworzone dla skaterów
Centralnym punktem rozgrywki jest San Vansterdam, ogromne i tętniące życiem miasto. To nie tylko zwykła mapa, a pełnoprawna przestrzeń do eksploracji, która została podzielona na cztery różnorodne dzielnice. Każda z nich ma swój unikalny charakter – od zatłoczonych ulic i dachów wieżowców po bardziej artystyczne czy nawet surrealistyczne zakątki, w tym imponującą katedrę, którą można wykorzystać jako skate spot. Dzięki temu gracze otrzymują sandbox, gdzie ograniczenia praktycznie nie istnieją, a każdy może odkrywać miasto na swój sposób. San Vansterdam to w praktyce ogromny skatepark, który stale będzie rozwijany wraz z kolejnymi sezonami.
Skate i system Flick-It
Najwięksi fani serii z pewnością ucieszą się z powrotu legendarnego Flick-It System, który został dodatkowo rozbudowany. To właśnie on nadaje charakteru całej rozgrywce, pozwalając na wykonywanie precyzyjnych trików przy pomocy analogów. Do tego dochodzi zupełna nowość – Quick Drop, czyli możliwość stawiania ramp, poręczy czy ławek w dowolnym miejscu mapy. Dzięki temu gracze mogą nie tylko korzystać z gotowych spotów, ale też tworzyć własne przeszkody i dzielić się nimi ze znajomymi. To sprawia, że rozgrywka nabiera kreatywnego wymiaru i zmienia San Vansterdam w prawdziwie interaktywny świat.
Dodatkowo wprowadzono Spectate Mode, dzięki któremu łatwiej będzie obserwować innych graczy i umawiać się na wspólne jazdy. Wisienką na torcie jest Skatepedia – interaktywna encyklopedia trików, która tłumaczy setki kombinacji. To świetne narzędzie zarówno dla początkujących, którzy chcą się nauczyć podstaw, jak i dla weteranów, którzy szukają inspiracji do nowych combo.
Muzyka, klimat i kultura
Trudno mówić o Skate bez muzyki. Seria zawsze była ściśle związana z kulturą skate i jej muzycznymi korzeniami. W Skate soundtrack jest wyjątkowo zróżnicowany – od Denzel Curry, reprezentującego nowoczesne brzmienia rapu, po klasyczne rytmy Earth, Wind & Fire. EA zapowiada, że playlisty będą rozwijane z każdą kolejną sezonową aktualizacją. To świetny ruch, bo muzyka w Skate nie pełni roli tylko tła – jest integralną częścią klimatu, który buduje autentyczne doświadczenie jazdy na desce.
Roadmap 2025 i Founder’s Packs
Start Early Access to dopiero początek. Już w październiku wystartuje Season 1, który wprowadzi nowe wydarzenia, pierwszy Skate.Pass, dodatkowe funkcje, a także większe możliwości społecznościowe, takie jak voice chat w grupach i bardziej rozbudowane opcje powtórek. W kolejnych aktualizacjach gracze mogą spodziewać się także nowych trików, rozszerzenia miasta o dodatkowe dzielnice i kolejnych narzędzi do personalizacji.
Nie zabraknie też elementów monetyzacji. EA wprowadziło dwa Founder’s Packs, które zawierają wewnętrzną walutę i ekskluzywne stroje. Są to dodatki opcjonalne – kupujący mogą wesprzeć projekt i wyróżnić się unikalnymi przedmiotami, ale nie są one konieczne, by cieszyć się pełną rozgrywką. Dzięki temu gra zachowuje balans pomiędzy darmowym dostępem a dodatkowymi atrakcjami dla najbardziej zaangażowanych fanów.
Skate to projekt ambitny, który ma rosnąć razem ze społecznością. San Vansterdam to nie tylko mapa, ale tło dla rozwijającej się kultury graczy, którzy sami mają kształtować przyszłość gry. Powrót do otwartego ducha deskorolki daje nadzieję, że Skate znów stanie się czymś kultowym. Oczywiście pozostaje pytanie, czy EA utrzyma ten wolny, kreatywny charakter, czy też w końcu zaciśnie graczy w klasycznym schemacie live-service. Na ten moment jednak fani mogą odetchnąć – Skate wraca i daje to, na co czekaliśmy od lat: deskorolkę bez granic.