Ubisoft i Tencent ogłosili powstanie Vantage Studios, nowej spółki, która ma zająć się rozwojem największych franczyz francuskiego giganta. To właśnie tam powstawać będą kolejne odsłony serii Assassin’s Creed, Rainbow Six czy Far Cry.
Nowe studio będzie kierowane przez Christophe’a Derenne’a oraz Charlie’ego Guillemota, a jego celem ma być – jak określił Ubisoft – „kolejny krok w transformacji firmy”. Tencent zainwestował w projekt aż 1,2 miliarda euro, obejmując blisko 25% udziałów, podczas gdy reszta pozostaje w rękach Ubisoftu.
Globalna współpraca na wielu frontach
Zespół Vantage Studios składać się będzie z deweloperów pracujących w studiach Ubisoftu w Montreal, Quebec, Sherbrooke, Saguenay, Barcelonie i Sofii. To oznacza, że marka ma działać globalnie, ale w ścisłej współpracy między oddziałami, co powinno przyspieszyć rozwój kolejnych projektów.
Sama współpraca Ubisoftu i Tencenta trwa już od kilku lat. Chiński gigant wykupił wcześniej 49,9% udziałów w Guillemot Brothers Limited, a także 5% praw głosu w samej spółce. Dzięki temu Tencent jest dziś największym udziałowcem Ubisoftu, a ich partnerstwo wydaje się coraz silniejsze.
Jakie cele stawia sobie Vantage Studios?
Nowa jednostka ma skupić się na kilku kluczowych zadaniach. Najważniejsze to wzmocnienie narracji dla pojedynczego gracza, rozwój trybów multiplayer i usług live-service, większa integracja elementów społecznościowych oraz lepsze wykorzystanie feedbacku graczy. Ubisoft podkreśla, że zespoły mają mieć dużą autonomię twórczą, co powinno pozwolić na odważniejsze eksperymenty i unikanie powtarzalności, która była często zarzucana takim markom jak Assassin’s Creed czy Far Cry.
Fani czekają na efekty
Gracze z całego świata już teraz zastanawiają się, jak Vantage Studios wpłynie na rozwój marek, które od lat cieszą się ogromną popularnością. Czy Far Cry w końcu dostanie świeże pomysły? Czy Assassin’s Creed utrzyma równowagę między nowoczesnym podejściem a klasycznym klimatem?
Nie da się ukryć, że to jedna z największych inwestycji Ubisoftu ostatnich lat, która może przesądzić o przyszłości firmy. A patrząc na to, jak wiele do powiedzenia w branży ma dziś Tencent, możemy być pewni, że to dopiero początek jeszcze większej współpracy.