Destiny 2: liczba graczy osiągnęła rekordowo niski poziom – co dalej z grą Bungie?

Destiny 2 przeżywa trudny okres. Dane ze SteamCharts pokazują, że liczba aktywnych graczy spadła do najniższego poziomu w historii – zaledwie 18 tysięcy osób jednocześnie. To dramatyczny kontrast wobec czasów świetności tytułu, gdy w 2019 roku w szczytowym momencie grało ponad 165 tysięcy użytkowników.

Destiny 2 w swobodnym spadku

Nowy dodatek The Edge of Fate miał być początkiem nowego rozdziału, a zamiast tego – przyniósł 70-procentowy spadek aktywności graczy. Recenzje na Steamie są w większości „negatywne”, a wersja na PlayStation ledwo przekracza 2,8 gwiazdki na 5.

Społeczność, niegdyś lojalna wobec Bungie, zaczyna tracić zaufanie. Na Redditcie czy X roi się od komentarzy w stylu: „Nie ufam już Bungie” albo „Destiny 2 jest na respiratorze”. Nawet znani twórcy treści – tacy jak Datto – otwarcie mówią o wypaleniu i opuszczają grę.

Czy przejęcie przez Sony pomogło?

Gdy Sony przejęło Bungie w 2022 roku za 3,6 miliarda dolarów, miało to być ogromne wzmocnienie dla marki PlayStation i przyszłości gier-usług. W praktyce – sytuacja wygląda dziś znacznie gorzej. Coraz częściej mówi się o tym, że Bungie nie spełnia oczekiwań Sony, a część pracowników miała nawet zostać zwolniona po kiepskich wynikach finansowych.

Fani zaczynają zastanawiać się, czy to nie początek końca Destiny 2, a przyszłe dodatki – jak zapowiadany Renegades w grudniu – zdołają jeszcze coś odwrócić.

Utracone zaufanie i zmęczenie formułą

Największym problemem wydaje się nie tyle brak treści, ile zmęczenie powtarzalnością. Bungie eksperymentuje z systemami portali, zmianami w pancerzach i rankingach, ale te elementy nie wnoszą świeżości. Gracze czują, że studio skupiło się na mikrotransakcjach i sezonowych przepustkach, zamiast na prawdziwej innowacji.

Jak zauważa część społeczności – Destiny 2 stało się „grą o zadaniach, nie o przygodach”. A to zabija ducha, który kiedyś przyciągał miliony Strażników.

Czy Bungie jeszcze to uratuje?

Odpowiedź poznamy zapewne dopiero w grudniu, gdy zadebiutuje nowy dodatek. Ale jeśli Renegades nie dostarczy powiewu świeżości, Destiny 2 może dołączyć do grona gier-usług, które umarły w ciszy.

Udostępnij ten artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Komentarze w tekście
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz komentarz do artykułux
Obserwuj nas na Facebooku