Resident Evil Requiem oficjalnie wprowadzi nową protagonistkę – Grace Ashcroft, młodą analityczkę FBI. Jednak według znanego insidera Capcom nie zamierza poprzestać na jednej grywalnej postaci. W najnowszej odsłonie serii ma pojawić się również ikoniczny bohater – Leon S. Kennedy.
Jeszcze przed czerwcową zapowiedzią gry wspomniany leaker, AestheticGamer1 (lepiej znany jako Dusk Golem), twierdził z „całkowitą pewnością”, że Resident Evil 9 zamknie historię Leona, którego fani kojarzą m.in. z remake’u „Resident Evil 4”. Capcom zaskoczył jednak, prezentując w pierwszym zwiastunie zupełnie nową bohaterkę. Mimo to insider nadal obstaje przy swoim: Leon w „Requiem” odegra ważną rolę.
Leon wciąż w grze
Po premierze drugiego trailera, w którym znów nie było widać Kennedy’ego, Dusk Golem uspokoił fanów: „Leon nie zniknął z RE9”. Według niego kluczowe informacje mogą nadejść jeszcze we wrześniu – przy okazji Tokyo Game Show 2025 albo nadchodzącego State of Play.
Wskazówki i plotki
Fani również dopatrują się dowodów na obecność Leona. Po pierwsze – reżyser gry Koshi Nakanishi obserwuje na Instagramie Nicka Apostolidesa, czyli obecnego aktora wcielającego się w Kennedy’ego. Po drugie – w CV Apostolidesa pojawił się wpis o „dużym, tajnym projekcie”, którego opis bohatera pasuje właśnie do Leona. Po trzecie – deweloperzy sami byli ostrożni w wypowiedziach: gdy zaprzeczyli, że w grze pojawi się Chris Redfield, o Leonie powiedzieli tylko, że „nie jest główną postacią”.
Dlaczego nie Leon jako protagonista?
Twórcy wyjaśniają, że wybór padł na Grace Ashcroft, ponieważ miała stać się „oczami gracza”, doświadczając grozy w świeży, bardziej osobisty sposób. Leon – bohater doświadczony i znany – nie pasował do tej wizji horroru.
Premiera na wszystkich platformach
„Resident Evil Requiem” trafi do sprzedaży 27 lutego 2026 roku. Gra pojawi się na PS5, Xbox Series X/S, PC oraz – co ogłoszono dopiero wczoraj – również na Nintendo Switch 2.
